"Wprowadzenie w błąd opinii publicznej, polityczne harce". Prezydencka minister o pomyśle Chmaja
- Propozycja odwołania prezydenta w referendum nie ma nic wspólnego z przepisami. To wprowadzanie w błąd opinii publicznej - powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka.
2023-11-21, 07:43
Mec. Marek Chmaj - od 2019 r. z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej wiceprzewodniczący Trybunału Stanu - stwierdził w programie "Dudek o polityce", że w jego ocenie "istnieje procedura odwołania prezydenta przed upływem kadencji". - W zasadzie - zarządzenia nowych wyborów przed upływem kadencji, jeżeli na to wyrazi zgodę naród w drodze referendum. Taka hipotetyczna możliwość też istnieje - powiedział.
Prezydencka minister uznała propozycję Chmaja za "oryginalną i niemającą nic wspólnego z przepisami". - Przykre jest to, kiedy osoby, które chcą uchodzić za autorytety - szczególnie z zakresu prawa konstytucyjnego - wprowadzają w błąd opinię publiczną - powiedziała Paprocka.
Prof. Chmaj o odwołaniu prezydenta w drodze referendum. Paprocka odpowiada
- Konstytucja jasno wskazuje, w jaki sposób prezydent RP jest wybierany, ile trwa kadencja i jakie są sposoby opróżnienia urzędu prezydenckiego - podkreśliła Paprocka i wskazała, że następuje to w sytuacji śmierci prezydenta, zrzeczenia się urzędu czy złożenia prezydenta z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu. - Nasz porządek konstytucyjny nie przewiduje odwołania prezydenta w referendum - dodała.
- Opozycja uderza w prezydenta Dudę. Lichocka: to brak szacunku dla tych, którzy go wybrali
- "Prof. Chmaj się kompromituje". Poseł PiS o pomyśle skrócenia kadencji prezydenta
- Prof. Biskup o pomyśle odwołania prezydenta: wypowiedź abstrahująca od przepisów
Prezydencka minister zwróciła uwagę, że prezydent Andrzej Duda ma najsilniejszy mandat społeczny w Polsce, a w wyborach na drugą kadencję głosowało na niego ponad 10,5 mln obywateli. - Trudno zrozumieć cel tego typu wypowiedzi poza politycznymi harcami. Na szczęście - to budzi dużą radość - są jednoznaczne komentarze na scenie politycznej, które wprost nazywają tę propozycję absurdalną - oświadczyła.
PAP/pb
REKLAMA